Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

Za oknem


24 maja 2021, 11:55

Gorącą kawa przyjemnie rozlewała się we wnętrzu zmęczonego pracą ciała.

Kobieta odstawiła szklankę z aromatycznym napojem i spojrzała zmęczona na biurko. Kiedy ja to obrobię, pomyślała. Jeszcze tylko,... Jej myśl urwała się w połowie. Odwracając głowę do okna zobaczyła w nim coś  przerażającego. Okna biurowe wychodziły na podwórko kamienicy, która była wyższa od przeciwległej pozwalając zobaczyć kamienicę następnego podwórka. Widoczny budynek był 2,5 piętrową kamienicą mieszkalną. I tam na parapecie poddasza balansował od zewnętrznej strony trzymając się jedną rączką okna chłopiec.  Miał zapewne 5-6 lat  niemal spadał z parapetu. 

Kobieta zaczęła krzyczeć i machać rękoma aby zwrócić na siebie uwagę. 

Po kilku trwających jak wieczność minutach malec dostrzegł ją.

Kobieta machała i wołała aby ten wszedł do domu lecz nie odnosiło to skutku.

Czego ta pani tak machać? Zastanawiał się chłopiec. 

Kotki tak chodzą  i się nie trzymają niczego i ja też tak potrafię.  Myślał chłopiec robiąc kilka kroczków to w jedną to w drugą stronę po zewnętrznej stronie okna.

Wreszcie zmęczony nieco, schował się do mieszkania. 

Mama może wróci przed spaniem pomyślał i poszedł bawić się z kotkami.

....

Dlaczego  nie spadłem?

Dlaczego nadal .....

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz